Najbardziej poszkodowana w wyniku wybuchu ofiara była jedynym lokatorem bloku nie korzystającym z gazu ziemnego. Jak udało się ustalić policji, mężczyzna używał butli z gazem, którego ulotnienie się doprowadziło do eksplozji.
Właściciel feralnego mieszkania z ciężkimi poparzeniami oraz złamaną nogą trafił do szpitala. Blisko 40% jego skóry uległo uszkodzeniu. Oprócz niego ranne zostały jeszcze 3 inne osoby, jedank badania nie wykazały u nich żadnych znaczących obrażeń.
Z bloku przy ulicy Moniuszki ewakuowano 30 rodzin. Inspektorzy nadzoru budowlanego mają ocenić, czy budynek może być zamieszkiwany, czy też konieczne będzie przekwaterowanie mieszkańców.