- Dwaj mechanicy i pracownica pralni zostali poparzeni gorącym syropem cukrowym. Sytuacja ta była następstwem demontażu pompy tłoczącej. Mężczyźni z obrażeniami w postaci oparzeń 60% powierzchni ciała zostali przetransportowani do szpitali w Ciechanowie i Płońsku - poinformowały służby porządkowe.
Ich koleżanka z pracy miała więcej szczęścia, w wypadku ucierpiała tylko jej stopa. Została wypisana z placówki leczniczej jeszcze tej samej nocy.
Policja prowadzi już w tej sprawie śledztwo, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności i przyczyny zdarzenia.