Dramatyczne sceny na drodze rozegrały się tak szybko, że 27-latka z powiatu kutnowskiego nie zdążyła w porę zareagować. Kiedy samochód skręcił z trasy w boczną drogę usłyszała tylko huk uderzenia i przeraźliwy krzyk swojej córeczki. Obejrzała się do tyłu i spostrzegła, że na tylnym siedzeniu nie ma fotelika z 14-miesięcznym maleństwem, a drzwi pojazdu są otwarte. W aucie siedziała tylko starsza, 4-letnia córka.
Patrz też: Poznań: Tragiczny wypadek na Stawie Baczkowskim. Pod dziećmi załamał się lód – jedno nie żyje
Przerażona matka natychmiast wezwała pogotowie ratunkowe i policję. Stróże prawa z Wydziału Ruchu Drogowego komendy w Kutnie ustalają jak doszło do nieszczęścia. Niewykluczone, że drzwi auta były niedomknięte, a fotelik niewłaściwie zamontowany.
Ponad roczną dziewczynkę odwieziono do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dziecko, które doznało licznych obrażeń głowy i ma poważny uraz czaszkowo-mózgowy jest już po operacji.