40 opancerzonych pojazdów patrolowych ma trafić do polskich żołnierzy w Afganistanie. Decyzję w tej sprawie ogłosi dziś szef MON Bogdan Klich (48 l.). Prawdopodobnie będą to RG-31 produkowane przez południowoafrykańską filię koncernu BAE Systems. Te pojazdy z całą pewnością lepiej zabezpieczą polskich żołnierzy przed minami-pułapkami.
Przedstawiciele producenta zapewniają, że są w stanie dostarczyć pojazdy do końca roku. RG-31 z racji swojej masy - 17 ton, nie zastąpi jednak hummera (około 2,4 tony). Jest on niewiele lżejszy od używanych przez Polaków w Afganistanie ważących 24 tony transporterów Rosomak. Problem lekkiego pojazdu patrolowego, bardziej mobilnego i mogącego wjechać nawet na najwęższe afgańskie ścieżki, nadal nie został rozwiązany.