- Kochany Kacperek uratował mi życie - opowiada mama bohaterskiego chłopca, Maria Reszczyńska (26 l.) z Cinowic pod Krakowem. - Wolę nie myśleć, co by się stało, gdyby nie zareagował tak szybko...
Mama jest dla 7-latka wszystkim. Dwa lata temu chłopiec stracił ojca. Mężczyzna został przygnieciony przez kombajn w czasie prac polowych.
- Jeśli coś złego mi się stanie, dzieci zostaną zupełnie same - rozkłada ręce pani Maria, która oprócz Kacperka wychowuje jeszcze 6-letnią Oliwkę i 2-letnią Julię.
>>> Pszczyna: Rybki z akwarium ugasiłu pożar
Feralnego dnia kobieta przelewała w kuchni paliwo do kosiarki. Nagle jej ubranie zapaliło się od oparów benzyny. Pani Maria wybiegła z krzykiem przed dom. - Tarzałam się po ziemi, by ugasić płomienie - wspomina.
Wtedy nadbiegł Kacper z wężem ogrodowym. Silnym strumieniem wody ugasił mamusię. Ciężko poparzona kobieta trafiła do szpitala... Ale choć wróciła już do domu, wciąż odczuwa ból. Leczenie poparzeń trwa i jest bardzo kosztowne. Kobieta musi często zmieniać specjalne opaski uciskowe na blizny, stosować maści i okłady.
Tymczasem ona i trójka małych dzieci utrzymują się jedynie z zasiłku. Nie stać ich nawet na telewizor. W skromnym domku, w którym mieszkają, przecieka dach, trzeba także wyremontować wnętrza...
Możesz pomóc rodzinie bohaterskiego chłopca
Każdy, kto chce pomóc rodzinie małego bohatera i ulżyć w cierpieniu jego poparzonej mamie, może wpłacać pieniądze na konto: BS w Wolbromiu O/Skała 21 8450 0005 0020 0211 1766 0001 - koniecznie z dopiskiem: "Darowizna dla Marii Reszczyńskiej".