Sytuacja Kluzik-Roskowskiej i Jakubiak jest z wielu stron niekorzystna. Dlaczego? Bo obydwie posłanki są jednoznacznie kojarzone z PiS, a piątkowa decyzja rady politycznej partii nie pozostawia wątpliwości, że w tej formacji nie mają czego szukać.
Przeczytaj koniecznie: Czystka w PiS! Kaczyński wyrzucił Kluzik-Rostkowską i Jakubiak. Kluzik będzie pracować dla Komorowskiego?
Nie będzie transferu do PO
Jakie są inne warianty? Jeden – wcale nie niemożliwy - już został wykluczony. Ani Kluzik, ani tym bardziej Jakubiak nie będą bohaterkami zaskakującego transferu do PO. Obydwie wydały oświadczenie w którym jednoznacznie odcięły się od formacji Donalda Tuska, a i PO po wykonaniu przyjaznego gestu „mamy otwarte drzwi” nie zamierza robić nic więcej. Tylko konserwatyści z Jarosławem Gowinem na czele widzą jeszcze ewentualne pole do negocjacji z byłą szefową sztabu Jarosława Kaczyńskiego.
Inna możliwość o której też zrobiło się głośno to ewentualny transfer do Pałacu Prezydenckiego. Tyle, ze tu mowa była wyłącznie o Joannie Kluzik-Rostkowskiej. Choć może się to wydawać dość abstrakcyjnym rozwiązaniem, to Sławomir Nowak z Kancelarii Prezydenta do tej pory nie powiedział stanowczego „nie”. Podobnie zresztą i Bronisław Komorowski, który choć zaprzeczył, że jakiekolwiek propozycje z jego strony popłynęły to od razu zaznaczył, że miejsce dla łącznika z konserwatywnym prawicowym elektoratem zapewne by znalazł.
Patrz też: Kamikadze: O tym rozmawiała Joanna Kluzik-Rostkowska z Leszkiem Millerem ZDJĘCIA!
Nowa patria – teraz albo...
Najbardziej realny – przynajmniej wnioskując po słowach samych „wygnanych” jest jednak scenariusz nr 3, czyli próba założenia nowej formacji prawicowej plasującej się pomiędzy PO i PiS.
Joanna Kluzik Rostkowska już zapowiedziała, że chce zostać na scenie politycznej, Elżbieta Jakubiak jest mniej stanowcza w poglądach ale obie zapowiedziały, że poszczególnych polityków PiS nadal popierają bo... „Polska jest najważniejsza” (co jest jasną aluzją do wyborczego hasła Kaczynskiego).
W przypadku tworzenia nowej formacji politycznej przed Kluzik stoi jednak bardzo trudne wyzwanie. Teoretycznie jej ugrupowanie mogłoby namieszać na scenie politycznej - tak wskazują sondaże. Tyle, że e podobnie było z Ruchem Poparcia Janusza Palikota. Społeczne zainteresowanie szybko spadło i teraz partia skandalisty balansuje na granicy 1-2 procent poparcia.
A warto pamiętać, że dochodzi jeszcze jeden czynnik działający na niekorzyść Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak. To... czas. Wybory parlamentarne odbędą się jesienią 2011 roku. Czy mniej niż 11 miesięcy wystarczy, żeby ugruntować pozycję na scenie politycznej gdzie od ponad 4 lat liczą się właściwie tylko PiS i PO?