Szefowa resortu zdrowia, Ewa Kopacz (53 l.) kupiła 4 mln szczepionek przeciwko świńskiej grypie. Jednak jak sama przyznała, nie ma zielonego pojęcia, czy lek zadziała. Jakby tego było mało, nikt w ministerstwie nie wie, jakie mogą być skutki uboczne cudownych szczepionek.
- Nie znamy jeszcze do końca ani jej skuteczności, ani nie znamy jej działań ubocznych - oświadczyła z rozbrajająca szczerością pani minister.
- W pierwszej kolejności darmowo zaszczepione zostaną osoby z personelu medycznego oraz dzieci z chorobami przewlekłymi - mówiła.
Ciekawe tylko, kto nas będzie leczył, jeśli okaże się, że szczepionki wywołają niepożądane skutki uboczne u zaszczepionych lekarzy i pielęgniarek.