Katarzyna W. zaszyła się w mieszkaniu rodziców i bardzo strzeże swej prywatności. To nas trochę dziwi, zwłaszcza w kontekście jej wcześniejszych wystąpień. Jedynymi wypadkami, w których Katarzyna opuściła mieszkanie były: wizyta na grobie córeczki oraz na komendzie policji.
Przyłapana przez fotografów na cmentarzu nie wybrała się tam więcej. Na komendę policji trafiła w godzinach bardzo późnych - zaledwie parę minut przed północą. W tym tygodniu również będzie musiała udać się na komisariat.
Wygląda na to, że matka Madzi z Sosnowca ma wiele czasu dla siebie. Co zatem robi całymi dniami? Śpi, dba o siebie, czyta książki, a może... przeszukuje portale informacyjne w poszukiwaniu artykułów na swój temat?
Jeśli Katarzyna W. czyta komentarze, to świetnie zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo nie jest jej zbyt przychylne. Może właśnie dlatego zaszyła się w mieszkaniu i strzeże swej prywatności jak ognia?
Jej rodzice również unikają rozgłosu, w przeciwieństwie do rodziców Barta. Sławomir Cieślik, ojczym Waśniewskiego, chętnie opowiada mediom, co sądzi o całej sprawie.