Zdaniem Paterka, winę za wypadek, do którego doszło 13 lipca, ponosi Bronisław Geremek. Jak informuje w swoim serwisie internetowym "Głos Wielkopolski", 56-letni Paterek doznał w wypadku m.in. uszkodzenia klatki piersiowej i płuc, wstrząśnienia mózgu, złamania nogi i żebra.
- Przed wypadkiem pomagałem żonie w prowadzeniu sklepu. Jestem też na rencie, której wysokość wynosi 500 zł - mówi kierowca. Jak pisze "Głos Wielkopolski", Paterek boi się, że prokuratura nie stwierdzi winy profesora Geremka i umorzy śledztwo w sprawie wypadku. Dla niego taka decyzja oznaczałaby, że nie dostanie ani złotówki odszkodowania z OC polityka.
Informator gazety sugeruje, że brak odszkodowania dla Paterka nie przypadkiem. - – Ta sprawa jest dziwna. Firma zwróciła się do prokuratury o numer polisy ubiezpieczeniowej Bronisława Geremka. Jednak go nie otrzymała. Nawet nie wiemy dlaczego - powiedział informator, dodając, że "w tej historii jest znacznie więcej wątpliwości".