Sprawę mobilizacji wyjaśnia portal polska-zbrojna.pl
Jak wyjaśnia tam płk Dariusz Tyszka z Oddziału Uzupełnień Mobilizacyjnych Zarządu Organizacji i Uzupełnień Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, mobilizacji nie ma.
- Pragnę wszystkich uspokoić, nikt w Polsce nie został zmobilizowany - zapewnia.
Skąd więc informacje? Jego zdaniem z pomylenia kilku rzeczy, np. mobilizacji na czas wojny i obowiązkowych szkolenia rezerw, które od ubiegłego roku znów są prowadzone przez wojsko.
Jak przypomina w portalu płk Janusz Łojko, powszechną lub częściową mobilizację zarządza Prezydent RP, na wniosek premiera. I jest to podawane do powszechnej wiadomości.
Skąd więc informacje o kartach powołania?
- Karty, które dzisiaj otrzymują Polacy są związane z prowadzonymi ćwiczeniami rezerw i jest to wyraźnie zaznaczone. Nie są to w żadnym wypadku karty powołania do czynnej służby wojskowej na czas wojny - zapewnia płk Łojko.
Jak przypomina, od ubiegłego roku wznowione zostały obowiązkowe szkolenia rezerw osobowych.
- W tym roku planujemy powołać na ćwiczenia ok. 7000 żołnierzy rezerwy – mówi przedstawiciel Sztabu Generalnego. Ta liczba z roku na rok ma się zwiększać. - Zgodnie z przyjętym planem chcemy w roku 2017 osiągnąć poziom szkolenia rezerw na poziomie 27 tys. osób rocznie – informuje w portalu płk Łojko.