W pierwszej połowie 2018 r. zawarto 71 tys. małżeństw. To o tysiąc więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - informuje "Rzeczpospolita". Z danych, które podaje dziennik wynika, że sukcesywnie spada odsetek ślubów wyznaniowych.
Z czego wynika? Powodem jest m.in.,stosunkowo wysoka liczba rozwodów, która sprawia, że coraz więcej osób staje na ślubnym kobiercu po raz drugi i kolejny. I w konsekwencji spada liczba ślubów zawieranych przed ołtarzem.
W ciągu ostatnich 12 lat liczba ślubów kościelnych zmniejszyła się o 11 proc. - podaje "Rzeczpospolita". W roku ubiegłym małżeństwa wyznaniowe stanowiły 62,3 proc. wszystkich małżeństw.
Liczba małżeństw zawieranych przed ołtarzem waha się w zależności od regionu.
Odsetek ślubów wyznaniowych jest wyraźnie powiązany z religijnością i przywiązaniem do tradycyjnych wartości. W bardziej religijnych regionach odsetek małżeństw zawieranych przed ołtarzem przekracza 70 proc. - takimi wynikami mogą pochwalić się województwa małopolskie, podkarpackie i lubelskie. Najmniej ślubów zawieranych jest w zachodniopomorskim (47,7 proc.), lubuskim (50,5 proc.) oraz dolnośląskim (51,1 proc.).
Nie zmieniła się natomiast liczba rozwodów - od stycznia do czerwca - zarówno w tym, jak i poprzednim roku, orzeczono ich 34 tys. - czytamy w "Rzeczpospolitej".