To przesłanie wybrzmiewa w drugiej odsłonie kampanii Grupy LEGO® pn. „Dziewczynki mogą wszystko”. Akcja odnosi się do powszechnych stereotypów związanych z płcią żeńską, takich jak „dziewczynki lubią róż”, „dziewczynki muszą być miłe i grzeczne” czy „dziewczynki nie bawią się klockami”. A badania przeprowadzone na zlecenie Grupy LEGO i rzeczywistość wyraźnie pokazują, że dziewczynki lubią nie tylko róż, ale też inne kolory np. zielony, jak wskazuje 10-letnia Mila.
Mila chce być lekarzem okulistą
Mila ma lat 10. Lubi kolor zielony, a jej ulubiona postać filmowa to Mikołajek. „Chłopiec jest wesoły i ma wielu przyjaciół” – wyjaśnia Mila. Dziewczynka chciałaby mieć magiczne moce, dzięki którym mogłaby się stawać niewidzialna! Dlaczego? A np. po to, żeby wstawić sobie szóstkę do dziennika w szkole. „W przyszłości chciałabym być lekarzem. Okulistą” – dodaje. Z pewnością jej mama będzie ją w tym wspierać, a gdy Mila osiągnie w przyszłości sukces i zacznie przyjmować pierwszych pacjentów – będzie powodem do dumy. Najważniejsze jest jednak to, że Mila nie będzie realizować niespełnionych marzeń rodziców, ale swoje własne. Bo dziewczynki mogą być kim chcą, mogą wszystko!
Do czego rodzice zachęcają swoje pociechy?
Na cele kampanii Grupa LEGO zleciła przeprowadzenie badań w 2021 r. Instytutowi Geeny Davis ds. Płci w Mediach w siedmiu krajach: Chinach, Czechach, Japonii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Wyniki badań pokazują, że rodzice dużo częściej zachęcają córki niż synów do: tańczenia (dziewczynki 62 proc., chłopcy 23 proc.), śpiewania (odpowiednio: 44 proc. i 16 proc.), kolorowania, malowania i rysowania (70 proc., 44 proc.), gotowania i pieczenia (53 proc., 36 proc.), zabaw pluszakami lub lalkami – 41 proc. dziewczynki, 29 proc. chłopcy. Podobnie wygląda sytuacja z chłopcami, których częściej zachęca się do majsterkowania, gry na konsoli, programowania, tworzenia gier i budowania z klocków.
Czy pasje są przypisane konkretnej płci?
Jak pokazują wyniki badań, rodzice częściej zachęcają dziewczynki do zabaw stereotypowo przypisywanych płci żeńskiej. Powielanie tych schematów może spowodować, że dziewczynki w przyszłości będą wchodzić w określone role społeczne i zachowania, wierząc, że tego oczekuje od nich społeczeństwo. To może być ograniczające i sprzeczne z ich faktycznymi zainteresowaniami. A przecież coraz więcej kobiet zostaje programistkami, inżynierami, piastuje wysokie stanowiska. Warto już w dzieciństwie pokazać naszym córkom, że mogą wyjść poza utarte ścieżki – bawić się czym chcą, jak chcą i z kim chcą. Ma to ogromne znaczenie dla ich rozwoju, wiary w siebie i we własne możliwości. Warto zachęcać je do próbowania nowych rzeczy i jeśli dziewczynka chce grać w piłkę nożną, grać na konsoli czy budować z klocków – pozwólmy jej na to. Tak jak mama Mili, która pozwala jej bawić się Fidget Toysami, klockami i grę w męskim klubie piłki nożnej.
Piłkarz lub piłkarka
Mila najczęściej bawi się Fidget Toysami, bo jak sama twierdzi „są miłe i kolorowe”. To zabawki poprawiające koncentrację, uwagę i wspierające rozwój zdolności poznawczych u dzieci. Dziewczynka bawi się też klockami LEGO, a jej ulubiony Zestaw to LEGO Friends Leśny mikrobus kempingowy i żaglówka (41681). Mila ma starszą siostrę, ale nie przepada za jej towarzystwem. Zresztą siostra ma swoje koleżanki, ale zdarza się im wspólnie grać w gry komputerowe. Czy rodzice pozwalają Mili bawić się żołnierzykami, autami lub grać w piłkę nożną?
– Tak, wręcz mnie do tego zachęcają – mówi 10-latka. – Lubię kopać piłkę i skakać na trampolinach. Jeżdżę też na rowerze i hulajnodze. Zapytana o to, czy lubi bawić się z chłopcami, odpowiada, że „bardzo lubi ich towarzystwo, a chłopcy zgadzają się na wspólną zabawę”.
– Tak, nie mają z tym problemu, bo głównie spędzam czas z chłopcami. Gram w piłkę w męskim klubie WBS – mówi Mila. To oznacza, że dziewczynkę ktoś musi wspierać w rozwoju tej pasji, wozić na treningi, zapewnić odpowiedni strój, korki, bywać na ważnych meczach. To także sygnał, że współczesne dziewczynki czują się zdecydowanie mniej ograniczone stereotypami związanymi z płcią, niż nam dorosłym się wydaje.
Bez osądzania i przypisywania konkretnych ról
Dzieci, które się rodzą, nie patrzą na świat przez pryzmat schematów i norm społecznych. I tak powinno zostać. Oczywiście, wiele z nich lubi róż i woli bawić się lalkami, ale problem pojawia się wówczas, gdy takie wybory są im narzucane lub sugerowane jako „jedyne właściwe”. W okresie dorastania niejednokrotnie spotkają się ze stereotypowym podejściem do tego, co jest kobiece, a co męskie. Ale wspierane już od najmłodszych lat w tym, że mają prawo wyboru w kwestii zabawek, zabaw i osób, z którymi chcą się bawić – będą mogły odważnie stawić czoła stereotypom związanym z płcią. Warto też zachęcać je do spędzania czasu z płcią przeciwną, bo mogą odkryć w sobie siłę, odwagę, przebojowość i nowe pasje. Tak jak 10-letnia Mila, która gra w męskim klubie piłki nożnej, buduje z klocków i chce zostać lekarzem.
Kluczem szczęśliwego dzieciństwa jest wsłuchanie się w potrzeby swojego dziecka. W przyszłości to zaowocuje; nasza córka wyrośnie na pewną siebie kobietę, która wie, czego chce i wie, że może to osiągnąć. Zaszczepmy w naszych córkach tę prawdę – dziewczynki mogą wszystko!
Partnerem materiału jest LEGO