- Moja córka jakiś czas temu była na bezpłatnym stażu w PAIiIZ. Później jej status się zmienił i zaczęła za swoją pracę dostawać pieniądze. Kiedy się o tym dowiedziałem, postanowiłem, że tak być nie może. Kończy pracę w PAIiIZ w tym tygodniu. Żaden członek mojej rodziny nie będzie zatrudniony w instytucji, która jest mi podległa - tłumaczył się w czwartek z zatrudnienia córki Piechociński. Anna Piechocińska jeszcze tego samego dnia zakończyła współpracę ze spółką. - Pani Ania Piechocińska w czwartek po południu złożyła wypowiedzenie - mówił nam wczoraj prezes PAIiIZ Sławomir Majman.
Jak wynika z naszych ustaleń, córka Piechocińskiego rozpoczęła tam praktyki w Departamencie Promocji Gospodarczej, w specjalnej komórce do spraw współpracy polsko-chińskiej, na początku kwietnia. - Nawet jeśli córka pana Piechocińskiego znalazła się w PAIiIZ bez jego zaangażowania i miała wyjątkowe predyspozycje, zawsze będzie to budzić wątpliwości i skojarzenia z nepotyzmem - ocenia zaistniałą sytuację Paweł Olszewski (34 l.) z koalicyjnego PO. Opozycja jest bardziej krytyczna.