Córkę prezydenta Lecha Kaczyńskiego (59 l.) spotkaliśmy w Sopocie. Zaraz po odprowadzeniu córeczki do przedszkola, z przewieszoną przez ramię sportową torbą pędziła do Aqua Parku. Potem tak samo jak wszyscy stanęła w długiej kolejce po bilet na basen.
- Zarówno strój, jak i zachowanie Marty Kaczyńskiej wskazuje, że woda sodowa nie uderzyła jej do głowy - ocenia stylista i znawca mody Robert Krupiński (34 l.), któremu pokazaliśmy zdjęcia prezydentówny. - Widać na pierwszy rzut oka, że nie chce się wyróżniać i nie przepada za rozgłosem. Nie ma zamiaru wychodzić na ulicę i przez strój krzyczeć: patrzcie, oto jestem córką prezydenta! Podobnie ubrane są tysiące polskich młodych kobiet.
Ale Krupiński ma jedno zastrzeżenie do stroju Marty Kaczyńskiej. Następnym razem w drodze na basen córka prezydenta nie powinna zabierać aż tylu toreb ze sobą. - Jedna wystarczy. Wygląda to tak, jakby one ją przytłaczały. Jest za bardzo obwieszona... - sugeruje Krupiński.
Marta Kaczyńska od dawna dba o formę. I choć jest mamą dwóch córek, Ewy (6 l.) i Martyny (1,5 roku), ma nienaganną figurę. Regularnie chodzi na basen i dużo spaceruje z dziećmi. Tak trzymać!
Zarówno strój, jak i zachowanie Marty Kaczyńskiej wskazują, że woda sodowa nie uderzyła jej do głowy - ocenia stylista i znawca mody Robert Krupiński (34 l.),
Złóż kondolencje: