Rewolucyjna operacja polskich lekarzy doszła do skutku za sprawą przełomowego odkrycia w Wielkiej Brytanii. Naukowcy kierowani przez prof. Geoffreya Raismana, neurologa z University College w Londynie, szukali odpowiedzi na pytanie, jak pomóc pacjentom z przerwanym rdzeniem kręgowym. I wymyślili, że kluczem do przełomowej terapii mogą być... komórki węchu. A konkretnie glejowe komórki węchowe w błonie śluzowej nosa, mające (jako jedyne w naszym układzie nerwowym!) wyjątkowe zdolności do odradzania się, na przykład po silnym katarze. I to był strzał w dziesiątkę!
Pierwsi na świecie
Z Brytyjczykami nawiązali współpracę polscy lekarze z Kliniki Neurochirurgii Akademii Medycznej we Wrocławiu, w tym światowej sławy specjalista dr Paweł Tabakow, który rozpracowywał temat wraz z prof. Włodzimierzem Jarmundowiczem. I to właśnie oni jako pierwsi na świecie pobrali bezpośrednio z opuszki węchowej w mózgu odpowiadające za węch komórki glejowe i po namnożeniu ich w laboratorium wszczepili do przerwanego rdzenia kręgowego Dariusza Fidyka (40 l.). To strażak, który po ataku nożownika w 2010 roku był sparaliżowany od pasa w dół.
Zobacz też: Sukces na skalę światową! Polscy lekarze postawili SPARALIŻOWANEGO mężczyznę NA NOGI!
Dokonał się cud
I stał się cud! Po trzech miesiącach pan Dariusz zaczął odzyskiwać czucie w nogach, potem wstał z wózka, a teraz może nawet jeździć autem! - Nasz pacjent samodzielnie porusza się w szynach wspomagających stawy - mówi skromnie dr Tabakow. - To nas zachęca do leczenia tą metodą kolejnych pacjentów - dodaje prof. Włodzimierz Jarmundowicz, kierownik wrocławskiej kliniki.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail