Kopia słynnej rzeźby Matki Boskiej z Lourdes do wiejskiej świetlicy w Hryniewiczach trafiła 60 lat temu z Częstochowy. Figurą, przed którą co dzień na modlitwie zbierają się mieszkańcy wioski, opiekuje się pani Jadwiga Filipczuk (73 l.).
To właśnie ona jako pierwsza odkryła krwawe łzy na rzeźbionym obliczu Matki Boskiej. - Przyszłam otworzyć świetlicę przed wieczornymi modlitwami i zauważyłam, że figura płacze. Od razu poczułam, że to coś niezwykłego - słusznie zauważa pani Jadwiga.
Księża, którzy już oglądali cudowne zjawisko, wstrzymują się od komentarzy, ale w razie czego zalecają spokój i modlitwę. Jednak mieszkańcy Hryniewicz wiedzą swoje.
- Matka Boska chciała nam w ten sposób przekazać jakiś znak, ostrzeżenie - wyjaśnia jedna z mieszkanek wioski, Halina Żółkowska (76 l.).
- Jakie tam ostrzeżenie! Przecież to kibicowskie barwy polskiej reprezentacji. Mając wsparcie takiego kibica, Polska nie ma prawa przegrać - cieszą się młodzi.
CUD na Podlasiu przed EURO 2012. Matka Boska płacze krwawymi łzami
2012-06-08
4:00
To bez wątpienia znak. Ale oby był pomyślny dla polskiej reprezentacji. W małej wsi Hryniewicze pod Białymstokiem figura Matki Boskiej zapłakała krwawymi łzami. Jedni mówią o przestrodze dla świata, ci młodsi wierzą, że czerwone ślady na twarzy Madonny, to... kibicowskie barwy polskiej reprezentacji!