Racjonaliści zażądali sprawdzenia, czy fragmenty "serca" należały do człowieka i czy przy ich "pozyskiwaniu" nie popełniono przestępstwa. Śledczy odrzucili jednak wniosek Stowarzyszenia. Ale mimo to racjonaliści nie poddają się i tym razem skargę zgłosili do Prokuratury Wojewódzkiej w Białymstoku.
Patrz też: Historia cudu w Sokółce