Na Adasia czeka w domu stęskniona rodzina oraz... ukochane króliczki. Lekarze przypuszczali, że chłopczyk zdoła wrócić do rodziny na święta. Niestety, na okres Bożego Narodzenia wyziębiony 2-latek musi pozostać w szpitalu.
Zobacz: Zamarznięty 2,5-letni Adaś CHCE WRÓCIĆ do domku! Ukochane króliczki czekają na Adasia!
Adaś przebywa w dziecięcym szpitalu w Krakowie-Prokocimiu. W poniedziałek 22 grudnia został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii na oddział neurorehabilitacji. Tam jego rehabilitacja może potrwać nawet kilka tygodni.
Chłopczyk wyszedł z domu babci w środku nocy z 29 na 30 listopada. Był ubrany jedynie w piżamkę. Wyziębione dziecko znalazł zastępca komendanta komisariatu w Krzeszowicach Michał Godyń. Temperatura ciała 2-latka wynosiła jedynie 12 stopni. Lekarze są zgodni - to, że Adaś żyje zakrawa o cud.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail