Pewne na razie jest jedno: do całego zdarzenia doszło w sobotę, reszta to już prawdziwa detektywistyczna zagadka. Nie wiadomo właściwie, jak miał wyglądać atak na Cugier-Kotkę, właściwie dlaczego aktorka nie zgłosiła całej sprawy na policję i w końcu dlaczego sama - udzielając licznych wywiadów - mówiła zupełnie sprzeczne rzeczy. A nieścisłości jest sporo...
Zacząć należy od tego, że cała sprawa wypłynęła na światło dzienne w poniedziałek. Reporter Faktów TVN rozmawiał z Cugier-Kotką przed kamerami. Aktorka co prawda żaliła się, że w sobotę obrzucono ją wyzwiskami, ani słowem nie wspomniała jednak o pobiciu. Co warto podkreślić - na rozmowę w plenerze przyszła o własnych siłach.
Sytuacja zmieniła się drastycznie we wtorek rano. Cugier-Kotka tym razem już tylko w rozmowie telefonicznej płacząc do słuchawki opowiadała, że została napadnięta i pobita. Twierdziła nawet, że w wyniku "poważnych obrażeń" nie może sprawnie chodzić. Zapewniała, że sama musiała zgłosić się na obdukcji do szpitala, a policja zupełnie zignorowała jej zgłoszenie.
Kolejny zwrot akcji nastąpił we wczesnych godzinach popołudniowych. Tym razem za sprawą rzecznika policji, który z wyraźnym zakłopotaniem stwierdził, że w sprawie pobicia aktorki funkcjonariusze nic zrobić nie mogą. Dlaczego? Bo Cugier-Kotka na policję się nie zgłosiła! A bez zeznań pokrzywdzonej nie można rozpocząć ścigania sprawców. Chwilę później faktycznie udało się potwierdzić wersję policji i to, że rzekomej obdukcji jednak nie było...
Po tym wszystkim Cugier-Kotka więcej wywiadów już nie udzielała. Chwilę po godzinie 15 aktorka pojawiła się natomiast na posterunku policji - tym razem już bez starannego makijażu i wyraźnie kulejąc...
Co naprawdę stało się aktorce ze spotu?
2009-06-09
17:54
Coraz więcej sprzeczności pojawia się w sprawie pobicia Anny Cugier-Kotki, aktorki znanej ze spotów PiS-u i PO. Z jednej strony kobieta płacze z bólu i żali się na bezczynność policji, z drugiej... wdzięczy się do kamery, nie wspominając nawet o "poważnych obrażeniach", jakich podobno miała doznać.