Mieszkaniec Kielc zgłosił na policję kradzież swojego samochodu. Jego wartość wycenił na 120 tys. zł. Pojazd miał zniknąć z przyblokowego parkingu. Okazało się jednak, że 30-latek trzy miesiące wcześnie sprzedał swojego forda cudzoziemcowi.
Teraz próbował otrzymać odszkodowanie za utratę pojazdu od firmy ubezpieczeniowej. Za oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia.