Jak dowiedział się serwis tvp.info, Tadeusz Cymański celuje w drugą poselską komisję. Jest już członkiem tej zajmującej się sprawami socjalnymi i zatrudnieniem, a teraz chce zasiąść w komisji ds. praw kobiet i równouprawnienia.
- To bardzo ciekawa komisja. Mam nadzieję, że w niej wytrwam - przyznał europoseł w rozmowie z tvp.info i dodał, że w komisji, która zajmuje się m.in. sprawami antykoncepcji, aborcji czy związków partnerskich będzie raczej reprezentantem mniejszości.
- Wiem, że ta komisja kojarzy się głównie z poglądami feministycznymi, ale ja będę reprezentował konserwatywną wizję świata - zapewniał Cymański i dodał, że w razie co zostawia sobie furtkę do odwrotu.
- Zapisałem się do tej komisji z pewną dozą niepewności, podchodząc odrobinę jak do jeża. Dlatego nie wiem, czy wytrwam - wyjaśnia.
Tadeusz Cymański będzie w komisji ds. kobiet prawdziwym rodzynkiem. Jednym z niewielu mężczyzn i jedynym przedstawicielem frakcji konserwatywnej. Wśród członków komisji będzie miał dwie koleżanki z Polski: Joannę Hibner i Jolantę Skrzydlewską - obydwie z PO.
Cymański zostanie obrońcą praw kobiet
2009-07-18
17:45
Choć w PE jest nowicjuszem, to stara się udowodnić, że nic, co ludzkie, nie jest mu obce. Do takich wniosków można dojść patrząc na to, czym chce się zająć Tadeusz Cymański. Europoseł PiS chce się sprawdzić w roli obrońcy praw kobiet i równouprawnienia.