Ciała odnalazł wczoraj nad ranem ktoś z rodziny i natychmiast ściągnął na miejsce straż pożarną. W małym pokoju, gdzie przebywały ofiary, strażacy stwierdzili pięciokrotne przekroczone normy stężenia tlenku węgla.
Nie wiadomo jeszcze, które z domowych urządzeń grzewczych przyczyniło się do tej tragedii, bo w pomieszczeniu znajdował się zarówno piec kaflowy, jak i piecyk gazowy zasilany z butli. Śledztwo w tej sprawie prowadzi miejscowa policja pod nadzorem prokuratury.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail