To również nie pierwszy wypadek szefowej rządu. W listopadzie, podczas wizyty w Izraelu, doszło do kolizji kilku samochodów z kolumny premier. Dwie osoby zostały ranne. A zaledwie dwa tygodnie temu pod Toruniem miał miejsce karambol z udziałem kolumny samochodów Antoniego Macierewicza (69 l.). Szef MON spieszył się do Warszawy na wręczenie nagrody Człowiek Wolności tygodnika "wSieci". Efekt? Osiem rozbitych aut, w tym dwa należące do Żandarmerii Wojskowej. Ministrowi na szczęście nic się nie stało. Pod koniec stycznia auto wiozące wicepremiera Jarosława Gowina (56 l.) przejechało kilkadziesiąt kilometrów z pękniętą oponą. Pęknięta opona również przyczyniła się do kwietniowego wypadku limuzyny prezydenta Andrzeja Dudy (45 l.). Samochód jadący z prędkością 100 km/h wpadł wówczas w poślizg na autostradzie. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Czarna seria VIP-ów
2017-02-13
3:00
To już wygląda jak czarna seria! Piątkowy wypadek w Oświęcimiu premier Beaty Szydło (54 l.) to kolejne niebezpieczne zdarzenie drogowe z udziałem ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, jakie wydarzyły się od początku kadencji.