Policja na razie jest bezradna. Wiadomo jedynie, że zabito kobietę w wieku 20-30 lat, mającą 157-167 cm wzrostu, bliznę na podbrzuszu i lewym ramieniu. Nie wiadomo, kim była, kiedy zginęła, w jaki sposób i gdzie. Policja musi się uporać z samymi znakami zapytania. W aktach sprawy przeważają jak dotąd adnotacje: "nieustalone miejsce", "nieustalony czas", "nieustalona tożsamość". Czyżby była to zbrodnia doskonała? Policja apeluje o pomoc w ustaleniu, kim była ofiara.
Czarny worek z horrorem
2009-10-16
7:00
To była makabryczna zbrodnia. Ktoś pozbawił kobietę głowy, nóg i dłoni, wrzucił potwornie okaleczony korpus do worka na śmieci, opasał łańcuchem i zatopił w zbiorniku wodnym w Drzewinie.