Do pierwszego z wypadków doszło w Alei Piłsudskiego na wysokości ulicy Wodnej w kierunku Widzewa. Z ustaleń policji wynika, że bmw jadące lewym pasem zderzyło się z peugeotem jadącym środkowym pasem, przez co oba pojazdy wjechały na torowisko tramwajowe. Kierowca peugeora trafił w słup trakcji elektrycznej i wypadł z pojazdu. Zginął na miejscu. Teraz trwa ustalanie jego tożsamości. Wiadomo, że prowadzący bmw był trzeżwym 42-latkiem. Nie odniósł większych obrażeń.
Kilka godzin później wydarzył się kolejny incydent. Również w Alei Pułsudskiego na wysokości ulicy Targowej zderzyło się pięć samochodów: 27-latek wjechał volkswagenem w renault prowadzone przez 44-letnią kobietę, która przez to uderzyła w jadącego przed nią citroena, a ten - niczym domino - uderzył w pojazd przed sobą, tej samej marki. W tej kraksie ucierpiały dwie pasażerki citroenów. Chwilę później w sprawcę pierwszej stłuczki wjechało kolejne auto - toyota prowadzona przez 29-latkę. Poszkodowane osoby trafiły na obserwację do szpitala. Policja pracowała na miejscu zdarzenia i ustalała przyczyny.
Zobacz: Arkadiusz B. krzyczał o małym Igorku: Zabiję tego bękarta