~anonim9697: Witam ;-)
~anonim1852: Gratulacje Panie Rutkowski! Pokazał Pan kolejny raz naszej Policji jak się skutecznie prowadzi śledztwo
detektyw_RUTKOWSKI: Za chwilę zaczynamy
~anonim4365: Czy jest Pan przekonany, że to był nieszczęśliwy wypadek?
~anonim4893: Panie Rutkowski wierzy Pan w ten nieszczęśliwy wypadek ? czy ma Pan inne podejrzenia ?
detektyw_RUTKOWSKI: Tak, jestem pewien. Zrobiłem eksperyment z lalką owinięta w taki sam koc i łatwość z jaką wysunęła się z koca jest niebywała.
~anomin5432: Czy podejrzewa Pan kogoś z rodziny?
detektyw_RUTKOWSKI: Mamy jeszcze jedną z osób podejrzanych, ale prowadzimy teraz wobec niej działania. Nie jest to nikt z bliskiej rodziny.
~anonim534: a czy sprawdzaliście, czy brat Katarzyny mówi prawdę, może on pomagał siostrze??
detektyw_RUTKOWSKI: Brałem pod uwagę brata Katarzyny, ale teraz mamy 100 proc. pewności, że brat Katarzyny nie był wmieszany w tę sprawę. Sprawdziliśmy to. Brat Katarzyny nie był przebadany wykrywaczem kłamstw, ponieważ nie było takiej potrzeby.
~anonim3925: Witam, proszę o informacje czy rodzina Kasi i Bartka wydala się Panu w jakiś sposób patologiczna? Nietypowa? Wzbudziła Pana podejrzenia na początku sprawy?
detektyw_RUTKOWSKI: Nie, to jest zwykła, uczciwa, niezbyt zamożna rodzina. Taka, jakich wiele w Polsce. Rodzina Bartka mieszkała w zwykłej kamienicy, w budynku należącym do kopalni.
~anonim9765: Dlaczego Katarzyna skłamała pokazując panu miejsce ukrycia Madzi?
detektyw_RUTKOWSKI: Podejrzewam, że Katarzyna chciała po raz ostatni obronić się wskazując fałszywe miejsce ukrycia dziecka za pierwszym razem.
~anonim4365: Dlaczego Katarzyna skłamała? Dlaczego to zrobiła???!!! Nie wezwała pogotowia?
detektyw_RUTKOWSKI: Katarzyna nie wezwała pogotowia z obawy przed rodziną, która ciągle piętnowała ją, że nie zajmuje się dzieckiem. Jej matka zwracała jej ciągle uwagę, jak również mama Bartka. Ogólnie dziewczyna była zastraszona. A gdyby wezwała pogotowie i policję, nie zostałaby nawet zatrzymana.
detektyw_RUTKOWSKI: Kasia nie zdawała sobie też sprawy z ogromu pomocy, która mogła przyjść z zewnątrz.
detektyw_RUTKOWSKI: Wymyślając historię z porwaniem, naraziła się nie tylko organom ścigania, ale także wielu ludziom, którzy starali się jej pomóc. Naraziła się moralnie.
~anonim8923: Proszę wyjaśnić sprawę znoszenia wózka
~anonim6308: czy Bartek nie wiedział ze znosi martwe dziecko?
~anonim7957: czy według Pana Bartek znosił wózek z martwym dzieckiem?
~anonim3364: panie Rutkowski, jak to było z tym jak Bartek znosił wózek? tak było martwe dziecko? nie widział tego?
detektyw_RUTKOWSKI: Kiedy Bartek znosił wózek dziecko było żywe. Katarzyna wróciła po pieluchy i wtedy zdarzył się wypadek
~anonim2343: Czy jest pan pewien, że Bartek mówił prawdę?
detektyw_RUTKOWSKI: Badanie Bartka wykrywaczem kłamstw dało dla niego rezultat pozytywny. Bartek nie kłamał. Bartka wykluczyliśmy z podejrzeń ponieważ bez żadnych problemów poddał się badaniom wariografem.
~anonim7833: Czy ma Pan sobie coś do zarzucenia ?
detektyw_RUTKOWSKI: Nie mam sobie nic do zarzucenia
~anonim7252: my Panu też nie mamy nic do zarzucenia
~anonim282: Co pan sądzi o teorii Jackowskiego?
~anonim1772: co pan myśli o wypowiedzi jasnowidza
detektyw_RUTKOWSKI: Nie zapoznawałem się z wypowiedziami jasnowidza Jackowskiego
detektyw_RUTKOWSKI: Ale jest w tych wypowiedziach coś zbieżnego z moimi wnioskami
~anonim1795: Nie boi się pan, że policja będzie teraz szukała na pana haka? Przecież ewidentnie ich pan obnażył na naszych oczach?
detektyw_RUTKOWSKI: Od 20 lat szukają na mnie haków.
~anonim2354: Czy Bartek należał do sekty? Czy chciał złożyć ofiarę z dziecka?
detektyw_RUTKOWSKI: Bartek absolutnie nie miał nic wspólnego z żadną sektą. JEST TO BZDURA
~anonim7698: Kiedy pan się zorientował, że Katarzyna kłamie??
detektyw_RUTKOWSKI: Pierwszego dnia, kiedy miałem kontakt z Katarzyną, zorientowałem się, że ona kłamie. To było w czwartek wieczorem, czyli 26 stycznia
~anonim4067: na ile lat skazana będzie matka Katarzyny?
~anonim1519: Ile grozi Katarzynie W?
detektyw_RUTKOWSKI: Katarzynie grozi około roku więzienia, jeśli kwalifikacja pozostanie ta sama. Dla niej ogromną karą jest to, że straciła dziecko.
~anonim3043: czy w życiu Katarzyny był inny mężczyzna?
detektyw_RUTKOWSKI: To czy Katarzyna miała innego mężczyznę nie dotyczy tematu, ale dziecko w 100 proc. jest Bartka
~anonim2595: Proszę odp. czy Pan już zakończył swoje działania w sprawie Madzi?
~anonim5936: Czy dalej będzie się pan zajmował sprawą małej Madzi?
~anonim8698: Czy nadal pracuje Pan dla rodziny?
detektyw_RUTKOWSKI: Cały czas zajmuję się jeszcze tym tematem
~anonim6207: Czy Bartek był w miejscu, gdzie została zakopana jego córka?
detektyw_RUTKOWSKI: Bartek był roztrzęsiony i załamany, gdy poznał prawdę. Bartek był w miejscu, w którym została porzucona jego córka.
~anonim6908: Panie Krzysztofie, czy ma Pan kontakt z Bartkiem?
detektyw_RUTKOWSKI: Mamy kontakt z Bartkiem na bieżąco. Dziś będę się z nim widział. Chłopak musi dojść do siebie, doznał ogromnego szoku, stracił dziecko i żonę, którą kochał. Z moich spostrzeżeń wynika, że Bartek będzie starał się jej pomóc.
~anonim6190: czy wie Pan po co Katarzyna i Bartek byli na lotnisku w Pyrzowicach dzień przed badaniem wariografem????
detektyw_RUTKOWSKI: Nie mam wiedzy na tematy, żeby Bartek i Kasia byli na lotnisku
~anonim9761: czy ktoś przesłuchał kolegę ojca??
detektyw_RUTKOWSKI: Kolega Bartka, który odwoził go samochodem nie był przesłuchiwany.
~anonim8346: Witam, dlaczego podczas konferencji w niedzielę, kiedy Katarzyna zaczęła mówić o bracie szturchnął ją pan łokciem?
detektyw_RUTKOWSKI: Nie pamiętam, żebym szturchał Katarzynę podczas konferencji
detektyw_RUTKOWSKI: Dziękujemy bardzo za ogromne zainteresowanie, dziękuję za uznanie i pozdrowienia, które płyną do mnie z całego świata.