Poziom wody we wszystkich trzech rzekach przepływających nieopodal miasta: Białej, Iłownicy i Wiśle powoli opada, ale to nie rozwiązuje problemów ludzi, których dotknął kataklizm. W wielu miejscach, w tym w dzielnicy Ochodza woda przelała się przez przesiąknięte wały, a teraz nie chce spłynąć.
Kiedy sztaby kryzysowe podały informacje, że wody w rzekach ubywa, mieszkańcy Czechowic-Dziedzic złapali za łopaty. Zrobili prawie 6-metrową wyrwę w wale przeciwpowodziowym i spuszczają wodę do Iłownicy. Inaczej zapory, które chroniły ludzi przed powodzią nie przepuszczą wody z powrotem.
Zobacz film z akcji ratunkowej >>>
Powodzianie zorganizowali nawet koparkę, która ułatwia im prace. Nie kryją żalu, że służby ratunkowe nie pomagają im uporać się z koszmarem jaki przeżywają.