Ma oddanych dziennikarzy i publicystów, ma telewizję publiczną, ma radio publiczne i Maryja. Ma nawet pierwsze miejsce w sondażach. I jeszcze ma kota.
Nie ma tylko żony. A Polacy (jak pokazują badania) lubią jak premier ma żonę. Wtedy mu bardziej ufają, bo bardziej normalny się robi.
Tylko co z tym fantem zrobić, skoro premier nieśmiały?
Co i raz sztabowcy wypuszczają plotkę, że ślub tuż-tuż. Bo to zawsze może dodać kilka punktów w wyborach. Odwieczna kandydatka na panią Kaczyńską - posłanka miłości Jolanta Szczypińska - pąsowieje i odpowiada, że nie teraz że to tylko plotki. A jej wzrok płonie jak u Scarlett O'Hary w "Przeminęło z wiatrem".
Premierze. Okaż serce. Nie o wybory tu chodzi, a o prawdziwe uczucia. Czy mężczyzna może dawać się prosić tak długo? Ja bym nie dał rady...