Jak do tego mogło dojść? Ciężarna kobieta przyjechała do szpitala w poniedziałek przed popołudniem autobusem. Musiała pilnie skonsultować się z ginekollogiem, dopiero po 3 godzinach przeprowadzono badanie USG. Jak mówiła rodzina pacjentki w rozmowie z TVP Info, nikt nie spieszył się by jej pomóc. O godzinie 12 przyszła najgorsza wiadomość. Kobieta dowiedziała się, że nie zostanie mamą, ponieważ jej dziecko nie żyje! Martwy płód został usunięty następnego dnia, we wtorek około godziny 10.
Zobacz też: Zbrodnia pod Tarnobrzegiem! Martwi rodzice w kałuży krwi w samochodzie, a z tyłu... żywe dziecko!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail