Generał Czesław Kiszczak przyznaje, że nie miał żadnych skrupułów, aby niszczyć teczki znanych osób. - Wiele zniszczyłem - przyznaje bez ogródek. - Kiedy po 1989 roku ktokolwiek zwrócił się do mnie w sprawie niszczenia akt, zawsze je niszczyłem. Każdego - dodaje Kiszczak. Żona generała dodała, że niszczone były także oryginały i duplikaty akt. - Szef biura przynosił teczkę, wtedy oddawał ją danemu człowiekowi i ten jeszcze w tym samym pomieszczeniu niszczył ją w niszczarce. I oryginały, i duplikaty - dodaje małżonka, która także uczestniczyła w spotkaniu z nami.
Czytaj: Spowiedź Kiszczaka TYLKO w Super Expressie! Czesław Kiszczak u schyłku życia opowiada swoją historię [WIDEO i ZDJĘCIA]
"To byli poważni ludzie"
Wiele osób zastanawia się kim były osoby, których teczki niszczył były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. - To nie były płotki - mówi z uśmiechem na twarzy. - To byli ludzie poważni. Pisarze, wielcy aktorzy i politycy - wylicza Czesław Kiszczak. Natomiast żona dopowiada: "ludzie kościoła".
Zobacz: Czesław Kiszczak PRZEPRASZA za masakrę w "Wujku" i chce odpowiedzieć za zbrodnie stanu wojennego! TYLKO U NAS!
Wiele z tych osób obecnie Czesław Kiszczak ogląda w telewizji, jednak nie chce zdradzić ich tożsamości. - Nie powiem, kto. Ale widzę ich w telewizji, często jak na mnie plują - kończy.
Przeczytaj: Zatrzymanie Czesława Kiszczaka. Tak wyciągali zbrodniarza na badania! [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy, że Czesław Kiszczak jest oskarżony m.in. o napisanie szyfrogramu, umożliwiającego Milicji Obywatelskiej użycie broni wobec strajkujących oraz przyczynienie się do mordu dziewięciu górników w kopalni "Wujek".
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail