Przechodnie powiadomili policję, że po ulicy Katedralnej biega bez opieki mała dziewczynka. Była nieubrana, więc okryli ją kocem i czekali na przyjazd funkcjonariuszy. Mundurowi ustalili, że matka dziecka wybrała się do znajomej na popijawę. W trakcie spotkania nie zauważyła, kiedy rozebrane dziecko wyszło z mieszkania. 34-latka trafiła do policyjnej celi, a jej córeczka pod opiekę babci. Po wytrzeźwieniu nieodpowiedzialna matka zostanie doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszy zarzut narażenia dziewczynki na utratę życia i zdrowia. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Białystok: Przedszkolak zgubił się swojemu pijanemu opiekunowi