Ogień pojawił się w budynku w czwartek, około godz. 7 rano. Najpierw zapaliło się poddasze, a potem mieszkania znajdujące się piętro niżej. Z budynku ewakuowano kilkanaście rodzin.
Kiedy przyjechali strażacy, okazało się, że w dwóch mieszkaniach na poddaszu znajdują się ciała czterech osób: w jednym 79-letniej kobiety, w drugim - 38-letniego mężczyzny, jego 30-letniej konkubiny oraz 67-letniego ojca.
- Najprawdopodobniej przyczyną śmierci wszystkich było zaczadzenie - potwierdza podinsp. Joanna Lazar z częstochowskiej policji. Przyczyny pożaru ustalają biegli.