Psią depresję łatwo dostrzec. Twój pupil rzadko się cieszy, jego ogon zwisa, jest lękliwy, ma fobie, tendencje do paniki oraz natręctw (np. uporczywie liże sobie łapy), traci apetyt i dużo śpi. Pamiętaj, że depresja ostra i przewlekła może zagrozić zdrowiu, a czasem życiu zwierzaka, dlatego nie wolno jej lekceważyć. Jak mu pomóc? Dla psa najważniejsze są więzi społeczne. Kiedy odczuwa samotność, staje się zestresowany. Dlatego tak istotne jest dla niego poczucie bliskości. Przez 2-3 tygodnie okazuj psu znacznie więcej zainteresowania. Baw się z nim, chodź na długie spacery, chwal, głaszcz i przytulaj. Nagradzaj go również za dobre zachowanie i daj poczucie bezpieczeństwa, zwierzak powinien ci zaufać. Po kilku tygodniach pewnie poczuje się lepiej, ale nie wracaj do starych zwyczajów, bo depresja powróci. Wciąż staraj się poświęcać mu część wolnego czasu. Jeśli jednak to nie pomoże, musisz udać się z nim do weterynarza. Wykluczy on inne choroby i zaleci odpowiednie leczenie. O tym, jak groźna może być psia depresja, świadczy choćby to, że na Zachodzie są już dostępne leki antydepresyjne dla psów.
Czy pies może mieć depresję?
2010-03-22
3:00
Zwierzaki podobnie jak ludzie mogą odczuwać smutek. Najczęściej powodują go przykre doświadczenia, nuda, samotność, a nawet niska samoocena