Prokuratura badająca przyczyny katastrofy podejrzewa, że nie zgadzają się próbki DNA pochowanych ofiar tragedii. Te wątpliwości mają dotyczyć też ciała zmarłego prezydenta. O tym, że w grobach ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Kaczyńskiego, mogą znajdować się szczątki różnych osób, jako pierwsze poinformowało RMF FM.
Wątpliwości prokuratorów wynikają z bałaganu w dokumentach opisujących sekcje zwłok, przekazanych nam przez Rosjan. Między innymi mają się w nich nie zgadzać numery na protokołach sporządzonych po sekcjach z numerami przypisywanymi ciałom tuż po katastrofie.
- O potrzebie ekshumacji i rzetelnej identyfikacji szczątków naszych bliskich mówimy przecież ponad pół roku. Jednak nasze wnioski pozostawały bez odpowiedzi - mówi nam Beata Gosiewska (40 l.), wdowa po Przemysławie Gosiewskim (46 l.).