Poznański sąd skazał Kamila P. na 15 lat więzienia, choć prokurator domagał się 25. Sędzia Małgorzata Susmaga pokłada jednak wiarę w resocjalizację tak młodego człowieka, dlatego załagodziła wymiar kary. Jako argumenty podaje brak wcześniejszej agresji ze strony chłopca, jego dobre wychowanie i młody wiek.
Od wyroku można się odwołać, co już zapowiedział zarówno prokurator, jak i obrońca.