Do MTK w Katowicach zjechały wówczas tłumy wielbicieli i hodowców gołębi pocztowych. W przestronnej pomieściło się niemal 700, zwiedzających i wystawców. Byli tam wówczas Polacy, ale i gołębiarze z Niemiec, Belgi, Francji. W pewnym momencie, około 17.15 dach hali zawalił się na znajdujących się w środku ludzi! Dlaczego? Jak się okazało konstrukcja dachu była zbyt słaba, by utrzymać grubą i ciężką warstwę zbitego śniegu. Prawdopodobnie nikt nawet nie pomyślał o odśnieżeniu hali z płaskim dachem, z którego śnieg sam nie mógł się zsunąć. Odpowiedzialnością za zawalenie dachu obarczono zarządców MTK, którzy powinni zlecić oczyszczenie dachu ze śniegu. Jednak winnych tragedii nie ma do tej pory.
W środę Sąd Najwyższy zdecydował, że pozew zbiorowy złożony przez rodziny ofiar katastrofy jest dopuszczalny i tym samym uchylił postanowienia wcześniejszych sadów o odrzuceniu pozwu. Najpierw sąd okręgowy w 2013 roku, a później w 2014 sąd apelacyjny odrzuciły pozew, tłumacząc, że sprawa musi być rozpatrywana na podstawie pozwów konkretnych osób, a nie zbiorowo. Pozwanym przez bliskich ofiar jest Skarb Państwa.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail