Pani prezydentowa za oceanem potrafi wzbudzać równie wielkie emocje jak sławny mąż. Choć w Nowym Jorku gościła pierwszy raz, miasto nie zrobiło na niej dużego wrażenia. - Nowy Jork niczym właściwie nie różni się od innych miast na świecie - stwierdziła Danuta Wałęsa.
Pierwsza dama nie miała tak naprawdę czasu podziwiać uroków "najwspanialszego miasta na świecie", ponieważ jej plan wizyty był wypełniony po brzegi. Wzięła udział m.in. w Koncercie Papieskim, który odbył się w katedrze św. Patryka. W jej napiętym grafiku musiało się też znaleźć miejsce na promocję książki "Marzenia i tajemnice". - Mój mąż nie przeczytał jeszcze książki. Może kiedyś napiszę kolejną - powiedziała.
Pani Wałęsa jako honorowy gość konsula została też zaproszona na spotkanie z Polonią na Manhattanie, w czasie którego stwierdziła, że jest... "zwykłą wiejską dziewczyną, której los rzucił pod nogi niezwykłe wyzwania życiowe". Czekamy teraz, aż los rzuci ją na kolejne światowe salony.