Daria opowiada w podcaście o swoim życiu w Charkowie przed wojną. Nagle musiała wyjechać, zabrała ze sobą dwie córki i dokumenty, nie wiedziała wiele. Myślała, że pojedzie do Niemiec, a została w Polsce. W Ukrainie była pielęgniarką w szpitalu dziecięcym, zostawiła tam rodzinę, która uciekać nie mogła.
Pierwsze dni w Polsce
Daria o Polakach wypowiada się bardzo ciepło. Słychać, że jest wdzięczna za to, co spotkało ją w naszym kraju. Opisuje, jak trafiła do Wrocławia i jak jej pomogli wolontariusze zaangażowani w pomoc uchodźcom. Kobieta wspomina, jak zaczęła sobie układać życie na nowo. Znalazła pracę jako pielęgniarka, a jej córki poszły do polskiej szkoły. Na szczęście dzieci szybko zaadaptowały się w nowym środowisku. Dziś wie, że w nowej, ciężkiej sytuacji pomogło jej myślenie, że trzeba iść dalej i nie można się załamywać.
Od pierwszego dnia, jak przyjechaliśmy, od razu wszystkim mówiłam, że będziemy tu mieszkać
Po pomoc
Psycholog Oksana Myciaj z Fundacji Międzynarodowe Centrum Pomocy Psychologicznej w rozmowie z Katarzyną Ziółkowską-Dąbek podkreśla, jak trudne jest życie uchodźców w nowym kraju. Opisuje problemy, z którymi muszą się zmierzyć, takie jak znalezienie pracy, nauka języka i adaptacja do nowego środowiska.
Problemy, które się pojawiają, to są na przykład takie, że tata jest na wojnie. Matka i dziecko są tutaj. Tata zginął i przez wiele miesięcy mama nie może powiedzieć córce, co się stało z tatą. Mama sobie nie radzi, dziecko nie wie, co się stało. A takich sytuacji jest bardzo dużo
Całego podcastu "Siła kobiet" posłuchacie, klikając w baner poniżej.