Dariusz Joński, na co dzień zapracowany polityk Sojuszu, mógł wreszcie skorzystać z krótkiego urlopu i zabrać swoje kobiety: piękną żonę Małgorzatę i córeczkę nad Bałtyk. Tygodniowe wakacje w miejscowości Rowy, niedaleko Ustki, były pierwszymi w życiu maleńkiej pociechy państwa Jońskich.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Laurze tak bardzo spodobało się nasze piękne morze. Była zachwycona plażą, wodą, ale największe wrażenie zrobił na niej ogromny statek - mówi w rozmowie z nami Dariusz Joński.
Polityk SLD już obiecał swoim paniom, że na kolejne wakacje znów wybiorą się nad Bałtyk. - Skoro Laura świetnie się tu czuje, to dlaczego nie? To jest świetne miejsce dla rodzin z dziećmi. I naprawdę można tu odpocząć - zachwala Rowy Joński.