Debaty kandydatów czy to telewizyjnej, radiowej, czy wręcz publicznej na razie nie będzie. Przynajmniej nie z udziałem dwóch najważniejszych kandydatów czyli Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. Ten drugi wraz ze swoim sztabem wyborczym zadecydował, że do 20 czerwca czyli pierwszej tury wyborów nie zmierzy się z oko w oko z żadnym z kontrkandydatów.
Przeczytaj koniecznie: SONDAŻ: Komorowski traci poparcie, Kaczyński odrabia straty
Grzegorz Schetyna, szef klubu PO nie wyklucza natomiast, że debaty jednak dojdzie, ale w wąskim gronie już tylko dwóch kandydatów, czyli po pierwszej turze. Najbardziej prawdopodobne jest więc starcie przed kamerami kandydata PO i PIS.
Tymczasem Platforma zamierza nadać walce przedwyborczej konkretny kierunek: - My przede wszystkim będziemy apelować o udział w wyborach. Wierzę, że frekwencja będzie duża, wierzę, że Polacy staną na wysokości zadania. To bardzo ważne wybory – podkreślił Schetyna w rozmowie z Polskim Radiem.
Patrz też: Anna Komorowska, żona Bronisława Komorowskiego: Wolę być babcią niż pierwszą damą (ZDJĘCIA!)
Szef klubu PO dodał również, że kandydat PO zostanie zarejestrowany w PKW w czwartek 6 maja rano. Sztabowcy Komorowskiego chcą czekać do ostatniej chwili ponieważ „każda liczba podpisów z poparciem dla kandydata - powyżej wymaganych przez PKW 100 tys. - działa na wyobraźnię”.