Zanim doszło do historycznego debiutu Polaka w F2, młody Marszałek czekał przez 4 dni na... zwolnienie łódki przez miejscowy urząd celny i zaliczył tylko jeden trening przed wyścigiem.
Zwyciężył Włoch Alex Carella, przed Łotyszem Slakterisem, Holendrem Coenradim i Marszałkiem.
Za czwarte miejsce Marszałek zarobił 3 tysiące dolarów.