Krzysztof Rutkowski ma pojawić się w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach w najbliższy poniedziałek. Właściciel biura detektywistycznego powiedział "Faktowi", że chodzi o jego zaangażowanie w sprawę wyjaśnienia najpierw okoliczności porwania, a później śmierci Madzi Waśniewskiej z Sosnowca.
Śledczy prowadzą bowiem postępowanie wyjaśniające dotyczące możliwego przekroczenia uprawnień przez Rutkowskiego i jego pracowników. Detektyw nie usłyszał żadnych zarzutów. Nie ma też sobie nic do zarzucenia, nie czuje się winny, że Katarzyna Waśniewska przyznała się do udziału w śmierci Madzi przed kamerami.
Rutkowski podejrzewa, że prokuratorzy będą go pytać właśnie o słynne już wyznanie Katarzyny Waśniewskiej w obecności kamer.
- Katarzyna Waśniewska się na to zgodziła. Wiedziała o nich, dała na to zgodę, nikt ją do niczego nie nakłaniał. Tak samo dała zgodę na pokazywanie jej wizerunku w mediach, jest pełnomocnictwo, w ogóle nie rozumiem w jakim celu prokuratura angażuje w ta sprawę tyle osób! - broni się w "Fakcie" Rutkowski.
Detektyw RUTKOWSKI w prokuraturze w sprawie MATKI MADZI
2012-06-29
13:00
Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Katowicach w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca ma trwać do 24 lipca 2012. W Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach toczy się postępowanie w sprawie przekroczenia przez Krzysztofa Rutkowskiego i pracowników jego biura detektywistycznego uprawnień. Chodzi o wyznanie Katarzyny Waśniewskiej, która przed kamerami przyznała się, że Madzia nie żyje. Śledczy podejrzewają, że Rutkowski bezprawnie nakłaniał Waśniewską, by w mediach wyznała całą prawdę.