- Możecie o mnie pisać co chcecie, ale złego słowa nie dam napisać o dr Nonie - mówi "SE" Beger. - Jestem nią zafascynowana. Ufam jej bezgranicznie. Uratowała mnie od operacji na kręgosłup, uzdrowiła moje łokcie - podkreśla.
Kim jest kobieta, która zawładnęła sercem i umysłem Beger? Udało nam się ustalić, że dr Nona jest Rosjanką. Na zdjęciach zamieszczonych na stronie internetowej firmy można ją zobaczyć w wystudiowanych pozach albo w tłumie wiwatujących na jej cześć wielbicieli.
Kwiaty, baloniki, transparenty: "Nona kochamy cię"... - podczas ubiegłorocznych urodzin Kuchiny śpiewała nawet wielka gwiazda Eurowizji Rusłana. "Wszyscy z wielkim szacunkiem i oddaniem składali jej najcieplejsze i najserdeczniejsze życzenia" - czytamy. Prywatnie dr Nona jest matką 7 dzieci i żoną Moshe Shnersona, który w jej firmie Dr Nona International LTD tytułowany jest prezydentem.
Kuchina pisze, że firma jest jej duszą. - Jest naukowcem, ma medyczną wiedzę - precyzuje Beger. Opowiada, że miała szczęście spotkać dr Nonę osobiście. Kiedy Kuchina była w Warszawie w czerwcu tego roku Beger stała obok niej. - Całkiem bliziutko - mówi. Nie odważyła się jednak wydobyć z siebie nawet słowa.
Jej zauroczenia Kuchiną nie podzielają jednak polskie władze sanitarne. - Mamy tę firmę na oku - mówi nam Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego. A wszystko przez reklamę specyfików Kuchiny. - Były sprzedawane jako produkty lecznicze, na choroby onkologiczne, na serce, na depresję... A jeśli coś nie jest lekiem i nie ma na to dokumentów, nie można pisać, że to coś leczy - dodaje Bondar. Z ostrożnością o Dr Nonie wypowiadają się też ekonomiści. - Wiele podobnych firm działa na pograniczu prawa. Stosują różnego rodzaju chwyty, nie zawsze uczciwe. Mają bardzo zawoalowaną i skomplikowaną strukturę. Trudno zbadać ich uczciwość - tłumaczy ekonomista Marek Zuber (37 l.).