Mam wrażenie, że wielu, szczególnie politycy, już dokonało oceny tej katastrofy. Ja nie chcę tak robić. Straciłam mojego ukochanego męża i nic mi go nie zwróci. Dlatego nie chcę oskarżać, komentować działań innych. Spokojnie czekam na wynik śledztwa.
Jedno mnie tylko niepokoi, że Rosjanie mogą starać się ukryć swoje błędy. Bo dla mnie podstawowe jest pytanie, dlaczego pozwolili im lądować w tak koszmarną pogodę. Przecież wydaje się logiczne, że wieża powinna powiedzieć: "lećcie na inne lotnisko, tu nie ma warunków".
Uważam, że polski rząd powinien w tej sprawie wykazać aktywność, wywierać polityczny nacisk. Inaczej Rosjanie mogą nigdy nie ujawnić prawdy.