Rudna Wielka: Do domu wjechało nam 30 ton soli

2010-12-11 12:00

To cud, że nikt nie zginął, gdy 30 ton soli wjechało prosto do jednorodzinnego domu w Rudnie Wielkiej (woj. dolnośląskie).

- Widziałam, jak ten kolos leci prosto w nasz dom. Nie wiedziałam, gdzie się schować, co robić. W końcu ukryłam się w łazience - mówi pani Joanna Surma (35 l.).

Przeczytaj koniecznie: Łódzkie. Zginęli, bo uderzyli autem w dom

Potem był już tylko huk i łomot, a dom nagle złożył się jak domek z kart. Kierowca, który jechał ciężarówką i wiózł 30 ton soli drogowej, wpadł w poślizg i zmiótł z powierzchni ziemi dom państwa Surmów. - Dziękujemy wszystkim za okazaną nam pomoc. Szczególnie burmistrzowi Zbigniewowi Stuczykowi, który zorganizował dla nas dach nad głową - mówi Krzysztof Surma (41 l.).

Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi policja z komendy w Górze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki