Chore na wąglika krowy wykryto w poniedziałek na farmie we wsi Staszkovce w powiecie Stropkov we wschodniej Słowacji niedaleko granicy z Polską.
Wszystko wskazuje na to, że źródłem choroby były przetrwalniki bakterii wąglika wypłukane przez deszcze ze starego grzebowiska - miejsca, gdzie zakopano kiedyś zwłoki chorych na wąglika zwierząt. W okolicy padały ostatnio ulewne deszcze.
Do Polski w ostatnich dniach trafiło 36 krów ze słowackiego powiatu Stropkov, w którym w poniedziałek odkryto wąglika. Wszystkie zostały odizolowane w jednej z ubojni w okolicach Starego Sącza.
Dziś wiadomo, że nie pochodziły ze stada zarażonego wąglikiem, ale z innego, znajdującego się 20 km od farmy z chorymi krowami.