Premier został zmuszony do reakcji po skandalicznej aferze lobbingowo-korupcyjnej. Ale to reakcja PR-owska. Nie służy wyjaśnieniu, lecz zaciemnieniu sprawy. Świadczy o tym mściwa zapowiedź odwołania szefa CBA. To też przegrupowanie sił na kolejny etap rozgrywki politycznej - tej prezydenckiej. PO wysyła ludzi do Sejmu na wojnę z PiS. A rząd? Szefem MSWiA zostanie jakiś apolityczny urzędnik, który uwolni Tuska od krępującego oddechu Schetyny za plecami - np. Jerzy Miller. Albo pan Chlebowski. Bo skoro zamieszany w sprawę Schetyna już przejął jego posadę... Nie zdziwiłbym się, gdyby za Czumę wszedł ponownie Ćwiąkalski. Tusk był za jego usunięcie bardzo krytykowany przez Warszawkę, lewicowe media, korporacje. Na tekę ministra sportu czeka aż dziewięciu kandydatów - to środowisko bardzo platformerskie. Nie sądzę, żeby to był celebryta, jak Boniek, ale któryś z posłów od sportu, np. Ireneusz Raś.
Jacek Kurski
Eurodeputowany PiS