Do you speak english? Yes, I can

Tygodnik "Wprost" postanowił sprawidzić umiejętności językowe czołowych kandydatów i zaproponował im debatę w języku angielskim. Większość odmówiła.

Jacek Kurski przyznaje, że wie, że źle mówi po angielsku, bo... pamięta, jak dobrze kiedyś posługiwał się tym językiem. Niestety, na dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego poseł PiS ma problemy nawet z nazwami dni tygodnia.

Inny czołowy kandydat PiS do europarlamentu, Zbigniew Ziobro, stwierdził, że przyjmie zaproszenie, o ile uczestnikiem debaty będzie Donald Tusk, bo widział na youtube, jak premier mówi po angielsku i doszedł do wniosku, że Tusk ma z tym większe problemy niż on.

Nie lepiej jest wśród kandydatów lewicy. Przyjęcia zaproszenia odmówił m.in. Wojciech Olejniczak, przyznając bez ogródek, że "duka". A Jolanta Szymanek-Deresz stwierdziła, że nie ma czasu na debatę, bo wybory są za dwa tygodnie.