Dobre wieści

2009-09-11 7:00

Postanowiłem się zmienić. Co prawda ani to pierwszy dzień roku, ani nawet nie początek miesiąca czy tygodnia - ale czy muszę postanawiać o zmianach wtedy, kiedy miliony moich rodaków? Postanowiłem się zmienić od 11 września. Jak?

To proste: nie będę narzekał, nie będę wyśmiewał się z naszych polityków, nie będę tyle czasu spędzał ze szwagrem - w ogóle będę zupełnie innym człowiekiem. Życzliwym i uśmiechniętym. Dlatego napiszę tylko o dobrych wieściach. Pierwsza jest taka, że przegraliśmy 3 do zera w piłkę nożną, ale ciągle mamy szansę. I to jest plus. Kazimierz się ożenił i już nie żyje w grzechu. To dobrze. Martyna Wojciechowska wraca na mały ekran i jeszcze obiecuje, że pokaże goły biust - swój własny oraz innych pań - czy może być coś piękniejszego?

Moja żona na wieść o tym, że będę zupełnie innym, lepszym człowiekiem zamarła z przerażenia.

- Boże... - wyszeptała. - I co z nami teraz będzie?

Pozostałem głuchy na jej zaczepkę. W końcu się zmieniłem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki