Okazało się, że pieniądze wpłacono w terminie, jednak cała kwota jest... w dolarach zamiast w złotych i teraz prokuratorzy zastanawiają się, czy lobbysta będzie mógł opuścić areszt.
Teoretycznie Dochnal mógłby wyjść na wolność już w piątek. Warunek jest jednak taki, że dokumenty z decyzją prokuratury muszą trafić do aresztu przed weekendem. W przeciwnym razie lobbysta będzie musiał spędzić w areszcie dodatkowe dwa dni.
Marek Dochnal, najbardziej znany polski lobbysta, spędził w areszcie już cztery lata. Po raz pierwszy za kratki trafił w połowie 2004 roku i wyszedł na wolność w styczniu 2008 r. Ponownie aresztowany został w sierpniu zeszłego roku.
Zgodnie z ostatnim postanowieniem sądu, po wpłaceniu trzech milionów poręczenia lobbysta trafi pod dozór policyjny. Będzie musiał dwa razy w tygodniu stawiać się w komisariacie, dostanie też zakaz opuszczania miejsca pobytu i kraju.
Dochnal nie wyjdzie za dolary?
Marek Dochnal w ostatniej chwili zebrał pieniądze, które miały dać mu wolność. Trzy miliony złotych poręczenia majątkowego trafiło na konto prokuratury, ale na opuszczenie aresztu lobbysta musi jeszcze zaczekać.